Niezwykłe przygody czwórki rodzeństwa w tajemniczej krainie.
Tytuł: "Lew, czarownica i stara szafa"
Seria: Opowieści z Narnii
Seria: Opowieści z Narnii
Autor: C.S. Lewis
Gatunek: fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 182
Wydawnictwo: Media Rodzina
Wydanie: 2005
Moja ocena: 5/10
„Opowieści z Narnii” Lewisa to już swego rodzaju klasyka. Pamiętam, jak czytałam z zapartym tchem „Lwa, czarownice i starą szafę” w czwartej klasie szkoły podstawowej. Była to nasza lektura. Wtedy było to dla mnie arcydzieło, dlatego z taki zapałem zabrałam się za powtórne przeczytanie tej książki. Jakże się zawiodłam, gdy w ogólne nie spełniła moich oczekiwań. Nie wiem do końca, czym jest to spowodowane, być może już wyrosłam, albo faktycznie ta część jest najsłabsza z całej serii… Mam nadzieję, że to jednak ta druga opcja, bo to by przekreślało w zupełności autora.
"(...) zarzut kłamstwa wobec kogoś, kogo zawsze uważaliście za osobę prawdomówną, to bardzo poważna sprawa (...)."
Zacznę od tego, że cała fabuła była przewidywalna i bardzo prosta. Nic mnie zaskoczyło, mam nadzieję jednak, że kolejne części będą ciekawsze. Muszę jednak podkreślić, że kiedy byłam młodsza, wydawało mi się, że to była najlepsza lektura w czwartej klasie i faktycznie tak było, jednak teraz mam zupełnie inne zdanie na ten temat. Jestem po prostu rozczarowana. Wydaje mi się, że nie powrócę do tej lektury w najbliższym czasie, nie wiem, czy to w ogóle będzie miało miejsce.
O czym jest ta książka? Wydaje mi się, że większość wie, aczkolwiek naszkicuję zarys fabuły. Czwórka rodzeństwa (Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja) przenosi się na wieś z Londynu, gdzie trwa wojna. Mają spędzić tu wakacje. Ogromny dom profesora i cudowna okolica sprawia, że młodzi nie mogą się nudzić. Podczas jednej z zabaw Łucja wchodzi do tytułowej szafy i o dziwo przenosi się do jakiegoś dziwnego, obcego świata zwanego Narnią. Spotyka ona tam fauna Tumnusa i tak zaczyna się jej przygoda. Po powrocie opowiada starszemu rodzeństwu o tym, co ją spotkało, jednak nikt jej nie wierzy. Dziewczynka nie wie jak przekonać ich, że ma rację. Po niedługim czasie, do tej dziwnej krainy trafia również Edmund. Jak zakończy się ta konfrontacja? Czy Piotr i Zuzanna również znajda się w Narnii? Kim jest ta zła wiedźma? Dlaczego Edziu zaprzecza swojej wizycie w innym świecie? Odpowiedź na te pytania znajdziecie w tej książce. Jednak niewiele Was zaskoczy, podobnie jak mnie.
Jak już wspomniałam, cała fabuła bardzo prosta, zero dowcipu, ale za to klasyczna walka dobra ze złem. Dobre czary przeciwko złym. Nic nowego. Stwory podobne do innych w powieściach fantasy. Nie spotkałam czegoś, co by mnie zaskoczyło, dlatego jestem zawiedziona. Tak naprawdę nie mam nad czym się rozwodzić. Na plus mogę zaliczyć ilustracje, które zresztą nie były jakieś wysokiej jakości… Ale za to w środku mogliśmy zobaczyć fotosy z ekranizacji, akurat uważam za bardzo dobry pomysł. Wreszcie jakieś zaskoczenie!
Od strony technicznej nie mam nic do zarzucenia. Jedna literówka, czcionka odpowiednia i wielkość liter również. Okładka zachęca do kupna. Pięknie wyeksponowany tytuł, motyw lwa i nasza czwórka głównych bohaterów. Wszystko w stonowanych, zimowych kolorach. Byłoby pięknie, gdyby jeszcze sama książka była ciekawa.
Od strony technicznej nie mam nic do zarzucenia. Jedna literówka, czcionka odpowiednia i wielkość liter również. Okładka zachęca do kupna. Pięknie wyeksponowany tytuł, motyw lwa i nasza czwórka głównych bohaterów. Wszystko w stonowanych, zimowych kolorach. Byłoby pięknie, gdyby jeszcze sama książka była ciekawa.
W zasadzie nie wiem jak podsumować tę książkę. Zdaję sobie sprawę, że wiele osób kocha całą serię „Opowieści…”, ale naprawdę pierwsza część mnie nie zachwyciła. Mam nadzieję, że zmieni się to wraz z kolejnymi częściami, bądź co bądź, cała seria to przecież klasyka… :)
o... ta książka była moją lekturą chyba w 6 kl. >.<
OdpowiedzUsuńjest świetna :)
obserwujemy?
http://pinamint.blogspot.com/
podoba mi się styl twojego pisania :D ja niestety nie miałam tej lektury ja miałam Szatana z 7 kl co bardzo mi się podobał i Tego Obcego co był beznadziejny :D
OdpowiedzUsuńzapraszam kindziolinka.blogspot.com
Też miałam tą książkę jako lekturę. Nie pamiętam kiedy, ale pewnie w podstawówce ;>
OdpowiedzUsuńMimo, że nie lubię fantasy, to ta przypadła mi do gustu ;>
Fajnie piszesz ! ;)
Obserwuję ;3
Pamiętam jak w 4 klasie czytałam tą cudowną książkę. Czytałam ją nie dlatego że mi kazano tylko sama chciałam! Pochłaniałam tekst :) clauudiaa--rose.blogspot.com
OdpowiedzUsuńA ja właśnie już niedługo się za to zabieram :P. Jak tylko skończę "World..." to już po to sięgam. Ale smuci mnie, że Tobie nie za bardzo przypadła do gustu ;(. Chociaż w sumie... jakby nie patrzeć to to miała być taka bajeczka dla dzieci, więc nie ma czego wymagać od tej serii :D.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)!
Melon
Ojeku, uwielbiam tą książkę. Ogólnie bardzo lubię książki fantasy <3
OdpowiedzUsuńTak płakałam podczas czytania i oglądania <333
zapraszam do siebie http://the-wings-to-the-sky.blogspot.com/
Oj jak ja bardzo pamiętam moje dzieciństwo i właśnie tą książkę c:
OdpowiedzUsuńJak bardzo ci zazdroszczę że miałaś taką lekturę c:
Życzę udanych wakacji c:
Dodaje się do obserwatorów.Wpadnij też do mnie,jestem nowa c:
lawrensiv-japan.blogspot.com
Ta seria jest kierowana raczej do młodszych czytelników, dlatego trudno wymagać nieprzewidywalności i zawiłości fabularnych. Ja całą serię bardzo lubię a tę część szczególnie :)
OdpowiedzUsuńWątie, ze spodobaja ci sie pozostale czesci, mnie sie pierwsza nie spodobala, a potem bylo juz tylko gorzej.
OdpowiedzUsuń"Spotyka ona tam " - niezbyt poprawnie :P
OdpowiedzUsuńTeż czytałam, ale średnio mi się podobała. (:
OdpowiedzUsuńFajny blog. (:
Zapraszam do mnie, może ci się spodoba.
fashionbyvera.blogspot.com
Wspomnienie dzieciństwa ! ;)
OdpowiedzUsuńDoskonała recenzja :) Podzielam Twoje zdanie.
OdpowiedzUsuńKto tego nie czytał? ...... Moja lektura z 4 kl :D
OdpowiedzUsuńSkom? http://kawiarenka-balladyny.blogspot.com/
Polecam przeczytać książkę "Jumper" - Steven'a Gould'a :D
OdpowiedzUsuńDostałam tę książkę w prezencie na moje 11 bodajże urodziny. Przeczytałam tą część i byłam zachwycona, jednak już do niej nie wróciłam.
OdpowiedzUsuńTylko że mając 11 lat, na pewno są inne wrażenia, niż wtedy gdy się już ciut podrośnie:)
Nie czytałam kolejnych części. Sama nie wiem dlaczego, chyba muszę to nadrobić:)
pozdrawiam
http://czytelniadominiki.blogspot.com/
fajnie:) fajna jest z ciebie blogerka, tak dalej !!!! codziennie czytam !!!! nawet po 3 razy niektore posty !!! zapraszam tez czasem do mnie malinkowaaa.blogspot.ch
OdpowiedzUsuń