Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przygodowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przygodowe. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 lipca 2013

"Najeźdźcy" Drużyna #2 - John Flanagan

Drużyna "Czapli" udowodniła, że jej członkowie są wartościowymi Skandianami, jednak to przez nich zniknął Andomal... Teraz muszą naprawić swój błąd!

Tytuł: "Najeźdźcy"
Seria: Drużyna #2
Autor: John Flanagan
Gatunek:  fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 438
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2012

Moja ocena:  9/10

Po przeczytaniu pierwszego tomu trylogii Johna Flanagana, niemal od razu przystąpiłam do lektury drugiej części. Oczywiście każdy, kto zaczyna czytać kontynuację świetnej książki, ma obawy, czy autor podoła postawionej przez samego siebie poprzeczce, aczkolwiek na tym autorze chyba naprawdę nie można się zawieść. W moim odczuciu „Najeźdźcy” byli zdecydowanie lepsi od „Wyrzutków”. Sama byłam mile zaskoczona, co bardzo mnie cieszy.

Hal i drużyna „Czapli” spisała się na medal, udowodniając, że jej członkowie są prawdziwymi Skandianami. Jednak jeden, jedyny błąd przekreślił jej wyczyny. Kiedy stali na straży najcenniejszej skandyjskiej relikwii – Andomalu – piraci skradli bezcenny skarb. Po wyroku Eraka, chłopy z Thornem postanowili odzyskać bursztyn z rąk Zavaca. W pośpiechu opuszczają rodzinny kraj i wyruszają w pościg. Sztorm zmusza ich do zatrzymania na wyspie. Doświadczony wilk morski postanawia zrobić z chłopaków prawdziwych wojowników. Wznawiają treningi, co pomaga rozładować napiętą atmosferę. Wkrótce przecież będą musieli wspólnie przeciwstawić się piratom. Po drodze czeka ich jednak jeszcze parę niespodzianek…

"Każdy może popełnić błąd (...). Prawdziwą wartość człowieka można poznać po tym, jakie wyciągnie z tego wnioski i jak wybrnie z zaistniałej sytuacji."


środa, 10 lipca 2013

"Wyrzutki" Drużyna #1 - John Flanagan

Jak poradzi sobie pół Skandianin, pół Aralueńczyk w roli skirla Wyrzutków? 


Tytuł: Drużyna 1. "Wyrzutki"
Autor: John Flanagan
Gatunek:  fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2012

Moja ocena:  9/10


Po wtórnym przeczytaniu „Zwiadowców” Johna Flanagana, postanowiłam, że jak najszybciej muszę zdobyć kolejną trylogię tego autora. Jest nią sławna „Drużyna”. Spodziewałam się hitu i jak zawsze nie zawiodłam się. Przebrnęłam przez tę lekturę jak błyskawica. Jest to naprawdę dobra książka. Australijczyk wykreował wyraziste postaci i wspaniałą fabułę. Nam zostaje tylko siąść, wziąć pierwszy tom do ręki i dać się ponieść wyobraźni, przenieść się do Skandii i naszych bohaterów.

"Ludzie nie lubią, gdy idole ich zawodzą."


Po rozstaniu z Willem i Haltem przez jakiś czas myślałam, że pisarz nie zdoła dorównać swojej pierwszej serii, a już na pewno nie przewyższy jej. Jakże się zdziwiłam, gdy poznałam głównych bohaterów „Drużyny”: Hala, Stiga, Thorna i oczywiście w roli drugoplanowej Eraka (oberjarla Skandii), który nawiązuje do Willa i jego wyczynów w wojnie z Temudżeinami. Od pierwszych stron zakochałam się i już wiedziałam, że moje obawy były całkowicie niesłuszne. Mój entuzjazm i ciekawość pozwoliły mi przeżywać przygody z drużyną „Czapli” i całą resztą. 

poniedziałek, 8 lipca 2013

"Klucz zagłady" - James Rollins

Zbliża się dzień Sądu Ostatecznego, a tajemnicę jego nadejścia kryje pogański symbol krzyża i spirali...

Tytuł: "Klucz zagłady"
Autor: James Rollins 
Gatunek:  thriller przygodowy
Ilość stron: 470
Wydawnictwo: Albatros
Wydanie: 2010

Moja ocena:  9/10


Z twórczością Jamesa Rollinsa spotykam się po raz pierwszy i powiem, że jestem mile zaskoczona. Pierwszy raz usłyszałam o tej książce, kiedy przeczytałam recenzje polecanych książek na stronie internetowej naszej szkoły. Od razu zwróciłam uwagę na tytuł i okładkę. Przyciągnęła moją uwagę. Odcienie czerwieni i złota, tajemnicze głazy, coś jakby Stonehenge, a główny motyw to okrąg z wpisanym w środku krzyżem. Czy to jest właśnie tytułowy klucz zagłady? Już wtedy wiedziałam, że przeczytam tę książkę. Moje wątpliwości rozwiał skrót tej lektury. Od tamtej pory czekałam na okazję, by wypożyczyć ją z lokalnej biblioteki. Autorem jest pisarz amerykański, który z zawodu jest… lekarzem weterynarii, a z zamiłowania nurkiem i grotołazem. Wrażenie robi fakt, iż ukończył University of Missouri. Jego powieści odniosły światowe sukcesy, co wcale mnie nie dziwi po przeczytaniu „Klucza zagłady”.

"Wszystko, co trwa w czasie, musi się kiedyś skończyć."