Jak daleko mogą posunąć się bioterroryści?
Tytuł: "Nosiciel"Autor: Robin Cook
Gatunek: thriller medyczny, sensacja, fantastyka naukowa
Ilość stron: 407
Wydawnictwo: REBIS
Wydanie: 1999
Moja ocena: 10/10
Robin Cook jest jednym z moich ulubiony pisarzy. Cenię sobie go generalnie za wszystko. Uwielbiam jego dowcip zawarty w prozie, porywające historie, zawsze z wątkiem miłosnym w tle, a także za fachową wiedzę medyczną, którą umie i potrafi przekazać czytelnikowi w zrozumiały dla niego sposób. To tylko jedne najważniejszych kwestii, jakie poruszyłam, dlatego nie powinniście się zdziwić, że moja ocena „Nosiciela” jest tak wysoka. Uważam, że naprawdę niewielu autorów jest w stanie dorównać kunsztowi temu chirurgowi. Wspominałam już w poprzednich recenzjach, jak barwną postacią jest pan Cook. Skończył medycynę na Uniwersytecie Columbia, a także studia podyplomowe na Harvardzie. Jak może wiecie, w pełni zasłużył na miano mistrza thrillerów medycznych, z czym całkowicie się zgadzam.
Tym razem pisarz zabiera nas w podróż w świecie bioterroryzmu. Czy możecie sobie wyobrazić, że ludzkości zagraża jednostka? Jeden człowiek jest w stanie zabić tysiące ludzi za pomocą broni biologicznej. Czyż nie jest to przerażająca wizja? Nawet jeśli autor uświadamia nas, że jest to możliwe i niestety śmiertelnie niebezpieczne. W naszych czasach psychopaci nie są doceniani. Ich wiedza jest bagatelizowana przez władze, a kiedy dochodzi do rzeczywistego zagrożenia, jest już za późno na odpowiednią reakcję…
W „Nosicielu” spotykamy się z Jackiem Stapletonem i Laurie Montgomery, których poznałam już w „Markerze” tegoż autora. Jednak ten thriller opowiada o wydarzeniach sprzed napisania „Markera”. Nie przeszkadza to jednak w zrozumieniu głównego wątku. Otóż nasi patolodzy sądowi, a w szczególności Jack, muszą rozwiązać tajemnice dziwnych zgonów w Nowym Jorku. Tym razem jest to mężczyzna zmarły na wąglik, a podobne przypadki nie były notowane w Stanach Zjednoczonych od wielu lat. Co kryje się za tą tajemniczą śmiercią? Nasi lekarze nie zdają sobie sprawy, że taksówkarz – Jurij Dawidow, jest zawiedziony swoją przeprowadzką do USA. Czuje się zdradzony przez Amerykanów, przed wyjazdem do swojego rodzimego kraju pragnie zemsty. W tym celu przyłącza się to świetnie zorganizowanej grupy LAA. Kto zwycięży w tym szaleńczym wyścigu ze śmiercią? Jest to tzw. pytanie za 100 punków…
Książka jest dla mnie wielkim arcydziełem. Moje zdanie jest uzasadnione, nie można dać innej oceny po przeczytaniu tej lektury. Autor wprowadza nas do swojego, jakże intrygującego i niecodziennego wydawałoby się, świata. Język nie jest zwyczajny, aczkolwiek nie trudny do zrozumienia, co jest tak ważne dla terminologii biologicznej i chemicznej. Znajdujemy tutaj wątek miłosny, który jest wisienką na torcie, a także trochę sensacji, nie mówiąc o thrillerze. Czytając ją, napięcie i zaintrygowanie ciągle we mnie rosło. Jeżeli to możliwe, akcja z chwili na chwilę stawała się coraz bardziej wartka. Ponadto Robin Cook nie pisze o błahych sprawach i nieistotnych rzeczach. Porusza bardzo ważną kwestię. Przedstawia nam, jakie zagrożenie niesie ze sobą broń biologiczna i w jak łatwy sposób niektórzy są w stanie ja wykorzystać do niecnych celów. Nie jest to przesada ani wymyślona wizja. Dlatego też książka ta zarazem fascynuje i przeraża. Przecież to wizja świata, gdzie jednostki dysponują wiedzą tak zaawansowaną, że mogą zagrozić ludzkości, w jak najbardziej realny sposób…
Nie da się nie zauważyć, że z pewnością jest to wartościowa lektura, a z pewnością jedna z najlepszych książek naszego autora. Mimo że nie zawarł on sentencji w swojej prozie, odniosłam wrażenie, że cały ten tekst jest jedną wielką maksymą, a zarazem metaforą, która ma poruszyć nasze szare komórki i zmusić do refleksji. Jest to jedna z tych książek, nad którymi się myśli i powraca do nich, a na pewno się nie zapomina. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić was do czytania!
Na pewno przeczytam :>
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja :)
Nie czytałam, ale zachęciłaś mnie do tego :)
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
piszesz świetne recenzje! bardzo poprawne i zachęcające, aż mam ochotę na tą książkę, choć gustuję raczej w fantasy :) :3
OdpowiedzUsuńjuż się biorę za czytanie poprzednich notek :P
Świetny post! Obserwuję bo bardzo mi sie podoba. ^^ http://miki-and-nessy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetna recenzja ;]
OdpowiedzUsuńSięgnę .. ^ ^
Pozdrawiam i obserwuję ;3
http://liday21.blogspot.com/
Czy mi się wydaje czy naprawdę ostatnio zapanował wszechobecny trend na czytanie kryminałów i thrillerów medycznych? Moja koleżanka przez całą przerwę opowiadał mi o jakiś ludziach, którzy porywają dzieci (wmawiając ich rodzicom, że umarły) w celu przeprowadzenia eksperymentów naukowych. Chyba jednak jestem konserwatywna i nie lubię zmieniać ulubionych autorów i stylów, więc mimo twojej świetnej recenzji jeszcze długo nie sięgnę po książkę tego typu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam.
Bardzo dobra recenzja. :D
OdpowiedzUsuńNajprawdopodobniej ją przeczytam.
świetna recenzjA!! bede musiała przeczytac ;D
OdpowiedzUsuń*_*
http://zaczarowanalife.blogspot.com/
fajna recenzja, chyba poszukam tej ksiazki u nas w bibliotece... obserwujemy?
OdpowiedzUsuńoliilui.blogspot.com
Zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńkolejna świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńHmm.. nie jest to moja tematyka, ale zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://wojna-elfow.blogspot.com/
świetna recenzja, oby tak dalej;-)
OdpowiedzUsuńPo tej recenzji widzę, że ten autor napisał coś świetnego! Jak już mówiłam, nie lubię takich klimatów, ale ta prawda realnego zagrożenia, która przemawia przez "Nosiciela" mnie bardzo zachęca do przeczytania.
OdpowiedzUsuńSkom? http://kawiarenka-balladyny.blogspot.com/
Dobra recenzja ale nie lubie ksiazek takiego gatunku
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://musicismylife-onedirection.blogspot.com/
To jedna z moich ulubionych książek. Interesują mnie takie nawet nie wiesz jak bardzo :D zapraszam do mnie http://youdonotgobackto.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzytałem twoje poprzednie opinie o Cook'u i zacząłem zgłębiać jego dzieła "Nosiciel" tak jak napisałaś jedna z najlepszych jego książek :)
OdpowiedzUsuńWydaje się dosyć ciekawa, może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuń