poniedziałek, 29 lipca 2013

"Ostatni Smokobójca" - Jasper Fforde

Smoki, magia, czarodzieje i czasy teraźniejsze... Doprawdy ciekawe zestawienie :)

Tytuł: "Ostatni Smokobója"
Seria: Kroniki Jennifer Strange
Autor: Jasper Fforde
Gatunek:  fanstastyka
Ilość stron: 311
Wydawnictwo: SQN
Wydanie: 2013

Moja ocena:  7/10


„Ostatni Smokobójca”, jako pierwsza księga Kronik Jennifer Strange, wydawał się świetną lekturą, aczkolwiek książka nie sprostała całkowicie moim oczekiwaniom. Dlaczego? Po zapowiedziach typu: „Tegoroczny następca J.K. Rowling” czy „Prawdziwy literacki geniusz komizmu”, spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego, a tutaj, choć nie było sromotnej porażki, nic specjalnego.

Ponieważ nigdy wcześniej nie słyszałam o tym autorze, napomknę o nim kilka słów. Jasper Fforde ma na swoim koncie takie bestsellerowe serie jak „Thusday Next” czy „Nursey Crimes”. Wspominane Kroniki to nowość, po raz pierwszy coś dla młodszych czytelników, czy będzie to przebój? No cóż, każdy ma własne zdanie, według mnie nie jest to aż tak porywająca lektura, ale za to lekka i przyjemna w czytaniu. W sam raz na wypad nad jezioro lub odetchnięcie od codziennych problemów.

piątek, 26 lipca 2013

"FEED" Przegląd Końca Świata #1 - Mira Grant

Prawda za wszelką cenę. To wyznacznik naszych bohaterów.

Tytuł: "FEED"
Seria: Przegląd Końca Świata
Autor: Mira Grant
Gatunek:  thriller polityczny, horror
Ilość stron: 492
Wydawnictwo: SQN
Wydanie: 2012

Moja ocena:  10/10


Mieliście kiedyś wrażenie, że książka krzyczy do was: „Przecież musisz mnie przeczytać! Nie ma innej opcji. Chyba zdajesz sobie z tego sprawę?”. Otóż ja właśnie tak czułam się, gdy po raz pierwszy zetknęłam z Przeglądem Końca Świata. Wiedziałam, że prędzej czy później sięgnę po lekturę „FEED”. Pierwsze co pomyślałam sobie, kiedy skończyłam lekturę, to: „Chcę drugą część. Natychmiast.”. 


Nie czytałam wcześniej książek o zombie. Czemu? Jak teraz sobie to uświadamiam, to sama  nie wiem. Może to stereotypy? Chyba najbardziej prawidłowa odpowiedź, jakiej mogłabym udzielić. No dobrze, ale jak odebrałam swoją pierwszą tego typu lekturę? Naprawdę nie było źle, a mówiąc więcej, to połączenie thrillera politycznego z horrorem, wyszło Mirze Grant wyśmienicie! 

Po raczej stonowanym początku, z rozdziału na rozdział akcja coraz bardziej się rozkręcała, a jednak przecież musiała kiedyś osiągnąć punkt kulminacyjny. Czy po tym było słabiej, gorzej? Nic podobnego, dlatego jestem tak bardzo zadowolona. Oczekując dobrej lektury, nie zawiodłam się. A przecież, jak często niecierpliwie wypatrując dzieła ze świetnymi opiniami, jesteśmy zawiedzeni? Tutaj gwarantowana jest dobra przygoda i jak to było w moim przypadku, niestety bardzo krótka. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na kontynuacje.

"Różnica między prawdą a kłamstwem polega na tym, że każde może się zranić, ale tylko jedno z czasem cię uzdrowi."

środa, 24 lipca 2013

"Bez skrupułów" - Tess Gerritsen

Czy tym razem Tess Gerritsen przekona mnie co do swojej twórczości?

Tytuł: "Bez skrupułów"
Autor: Tess Gerritsen
Gatunek:  kryminał (z romansem)
Ilość stron: 491
Wydawnictwo: Harlequin Mira
Wydanie: 2011

Moja ocena:  5/10


Kolejne spotkanie z tą autorką mogę zaliczyć raczej do nieudanych. Książka była zakupem osobistym, ale mimo wszystko dosyć długo nie mogłam się za nią zabrać. W końcu przyszły wakacje, więc pasowałoby przeczytać. Bałam się, że znowu zrezygnuje, ponieważ cały poprzedni stosik przeczytałam, a tutaj ostatnia pozycja… Już miałam ją odłożyć na inny czas, jednak się przemogłam. Czy był to dobry wybór? 

"(...) przeznaczenie zawsze nas zaskakuje. Nigdy nie spodziewany się trudnych momentów. Są sprawy, które uderzają w nas jak grom z jasnego nieba."


wtorek, 23 lipca 2013

"Kod Leonarda da Vinci" - Dan Brown

Światowy bestseller, czy kod Leonarda da Vinci da się rozszyfrować ?


Tytuł: "Kod Leonarda da Vinci" 
Autor: Dan Brown
Gatunek:  thriller, sensacja
Ilość stron: 468
Wydawnictwo: Albatros, Sonia Draga
Wydanie: 2004

Moja ocena:  10/10


"(...) życie jest pełne sekretów. Nie można wiedzieć wszystkiego od razu."


Spotkanie z Danem Brownem rozpoczęłam od światowego bestselleru, tj. „Kodu Leonarda da Vinci”. Trudno było mi się zabrać za recenzję tego dzieła. Dlaczego? Po pierwsze jest to bardzo sławna i znana książka, bałam się, że moje „wypociny” nie sprostają wymaganiom i będą po prostu poniżej średniej. Po drugie byłam pod wielkim wrażeniem przeczytanej lektury, a najlepsze pozycje recenzuje się najtrudniej. Na koniec dodam, że oglądałam wcześniej film, co bardzo utrudniło mi zadanie. Jednak przemogłam się, gdyż już czytacie część tej recenzji.

Zacznę od małego wprowadzenia. Autor to współczesny pisarz amerykański, który ma niekwestionowaną pozycją numer jeden w gatunku thrillera. Jego rzadko spotykany styl, a więc erudycja, tworzenie teorii spiskowych, talent do konstruowania skomplikowanych zagadek oraz intryg, są kluczem do sukcesu. Jego najsłynniejsza powieść to właśnie „Kod Leonarda da Vinci”. Dzięki niej zyskał sobie miliony fanów na całym świecie, co chyba nikogo nie dziwi.

Czym tak właściwie jest Kod Leonarda da Vinci? Dan Brown stworzył niesamowicie wiarygodną fabułę, która wydaje się, że odzwierciedla prawdziwa historię. O czym to świadczy? O tym, że pisarz bezbłędnie wczuł się w rolę i zabiera nas do zupełnie innego świata, który jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy otworzyć karty księgi, a my, czytając, zatracimy się w naszej wyobraźni. 

"Miarą twej wiary jest miara bólu, który potrafisz znieść."


niedziela, 21 lipca 2013

"Tylko chłód" - Erica Spindler

Czy Anna zdoła przezwyciężyć strach przed przeszłością?

Tytuł: "Tylko chłód" 
Autor: Erica Spindler
Gatunek:  kryminał, thriller
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: Harlequin Mira
Wydanie: 2002

Moja ocena:  10/10

Moje kolejne spotkanie z tą autorką z całą pewnością nie będzie ostatnie. Poprzednie dzieło, jakie przeczytałam to „Złodziej tożsamości”. Po tamtej lekturze, jak najszybciej chciałam się głębiej zapoznać z twórczością tej pisarki. W bibliotece dostępne było stare wydanie z 2002 r. książki „Tylko chłód”. Już opis mnie zaciekawił, a co dopiero mówić fabuła, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Kto by pomyślał, że przeczytałam w z rzędu dwa wspaniałe kryminały? To chyba taka niespodzianka na wakacje.

Poznajemy historię Harlow Grail, którą porwał psychopata. Stało się to 23 lata temu, ale dziewczyna do dzisiaj nie może zapomnieć o tym, co się wtedy wydarzyło, przecież zginął Timmy, a ona nie ma palca u ręki. Na dodatek, mimo że udało jej się uciec, Kurt nie został złapany, a FBI nie może nic zrobić.

Teraz Anna North (Harlow pod zmienionym nazwiskiem) mieszka w Nowym Orleanie i to tutaj zaczyna „nowe życie”. Wszystko wydaje się w porządku, dopóki ktoś nie rozesłał wszystkim znajomym kobiety jej książki i informacji o tym, jak tak naprawdę się nazywa. Oprócz tego zaczynają się dziać dosyć niepojące rzeczy. Minnie (wielbicielka) przesyła intrygujące listy, znika „młodsza siostra” Anny, tajemniczy morderca gwałci, a następnie morduje rudowłose kobiety… Wszystko zdaje się ukartowane przeciwko młodej pisarce, tylko kto za tym stoi? Sprawę stara się rozwiązać Qentin Malone. Tylko czy zdąży?

czwartek, 18 lipca 2013

"Pentagram" - Jo Nesbø

Czy Harry mimo problemów zdoła odzyskać reputację i złapie Kuriera Śmierci?



Tytuł: "Pentagram" 
Seria: Cykl z Harrym Hole
Autor: Jo Nesbo 
Gatunek:  kryminał
Ilość stron: 375
Wydawnictwo: Dolnośląskie 
Wydanie: 2007

Moja ocena:  10/10 

Jest wreszcie recenzja „Pentagramu” Jo Nesbø. Zacznę od tego, że nie mogłam rozpocząć serii od pierwszej części, gdyż zwyczajnie jej nie posiadam, czego bardzo żałuję. W bibliotece jest, jak na razie, tylko ta historia znalazła swoje miejsce. Mam nadzieję, że będzie mi dane zapoznać się w najbliższym czasie z dziełami tego autora, bo jest naprawdę świetny!

"(...) spadanie i życie łączy pewne podobieństwo. Między innymi jedno i drugie to stan bardzo tymczasowy."

środa, 17 lipca 2013

"Lew, czarownica i stara szafa" Opowieści z Narnii #1 - C.S. Lewis

Niezwykłe przygody czwórki rodzeństwa w tajemniczej krainie.

Tytuł: "Lew, czarownica i stara szafa"
Seria: Opowieści z Narnii
Autor: C.S. Lewis
Gatunek:  fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 182
Wydawnictwo: Media Rodzina
Wydanie: 2005

Moja ocena:  5/10

„Opowieści z Narnii” Lewisa to już swego rodzaju klasyka. Pamiętam, jak czytałam z zapartym tchem „Lwa, czarownice i starą szafę” w czwartej klasie szkoły podstawowej. Była to nasza lektura. Wtedy było to dla mnie arcydzieło, dlatego z taki zapałem zabrałam się za powtórne przeczytanie tej  książki. Jakże się zawiodłam, gdy w ogólne nie spełniła moich oczekiwań. Nie wiem do końca, czym jest to spowodowane, być może już wyrosłam, albo faktycznie ta część jest najsłabsza z całej serii… Mam nadzieję, że to jednak ta druga opcja, bo to by przekreślało w zupełności autora.

"(...) zarzut kłamstwa wobec kogoś, kogo zawsze uważaliście za osobę prawdomówną, to bardzo poważna sprawa (...)."

niedziela, 14 lipca 2013

"Pościg" Drużyna #3 - John Flanagan

Zavac znowu wymknął się drużynie "Czapli". Czy tym razem zdołają odzyskać Andomal?

Tytuł: "Pościg"
Seria: Drużyna #3
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 408
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2013

Moja ocena:  9/10

I co tu dużo mówić. Trzeci i ostatni tom „Drużyny”. Znów przychodzi mi pożegnać się z naprawdę fajnymi bohaterami, podobnie jak przywiązałam się do Willa i Halta, tak i teraz moimi „przyjaciółmi” stali się Hal, Stig i Thorn… Przeżyłam z nimi przez trzy części i wcale bym się nie pogniewała, gdyby okazało się, że pojawią się kolejne.

Ostatnim razem drużynie „Czapli” Zavac wymknął się dosłownie o włos. Młodzi wojownicy nie poddają się, nadal ścigają piratów i nie mają zamiaru wrócić do domu bez Andomalu – skandyjskiej relikwii. Razem z nimi podróżuje Lydia oraz członek „Rei”, który ma dostarczyć im informacji na temat załogi „Kruka”. W drodze do celu czeka ich jednak kilka niemiłych niespodzianek. Będą musieli złapać zbiega, wyleczyć Ingvara, zostaną również oskarżeni o morderstwo. Jak widać, spotykają ich same nieprzyjemności. Czy chłopcy zdołają podołać takiemu wyzwaniu? Na to pytanie odpowiedź znajdziecie tylko i wyłącznie pomiędzy kartkami tej książki.

piątek, 12 lipca 2013

"Najeźdźcy" Drużyna #2 - John Flanagan

Drużyna "Czapli" udowodniła, że jej członkowie są wartościowymi Skandianami, jednak to przez nich zniknął Andomal... Teraz muszą naprawić swój błąd!

Tytuł: "Najeźdźcy"
Seria: Drużyna #2
Autor: John Flanagan
Gatunek:  fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 438
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2012

Moja ocena:  9/10

Po przeczytaniu pierwszego tomu trylogii Johna Flanagana, niemal od razu przystąpiłam do lektury drugiej części. Oczywiście każdy, kto zaczyna czytać kontynuację świetnej książki, ma obawy, czy autor podoła postawionej przez samego siebie poprzeczce, aczkolwiek na tym autorze chyba naprawdę nie można się zawieść. W moim odczuciu „Najeźdźcy” byli zdecydowanie lepsi od „Wyrzutków”. Sama byłam mile zaskoczona, co bardzo mnie cieszy.

Hal i drużyna „Czapli” spisała się na medal, udowodniając, że jej członkowie są prawdziwymi Skandianami. Jednak jeden, jedyny błąd przekreślił jej wyczyny. Kiedy stali na straży najcenniejszej skandyjskiej relikwii – Andomalu – piraci skradli bezcenny skarb. Po wyroku Eraka, chłopy z Thornem postanowili odzyskać bursztyn z rąk Zavaca. W pośpiechu opuszczają rodzinny kraj i wyruszają w pościg. Sztorm zmusza ich do zatrzymania na wyspie. Doświadczony wilk morski postanawia zrobić z chłopaków prawdziwych wojowników. Wznawiają treningi, co pomaga rozładować napiętą atmosferę. Wkrótce przecież będą musieli wspólnie przeciwstawić się piratom. Po drodze czeka ich jednak jeszcze parę niespodzianek…

"Każdy może popełnić błąd (...). Prawdziwą wartość człowieka można poznać po tym, jakie wyciągnie z tego wnioski i jak wybrnie z zaistniałej sytuacji."


środa, 10 lipca 2013

"Wyrzutki" Drużyna #1 - John Flanagan

Jak poradzi sobie pół Skandianin, pół Aralueńczyk w roli skirla Wyrzutków? 


Tytuł: Drużyna 1. "Wyrzutki"
Autor: John Flanagan
Gatunek:  fantastyka, młodzieżowe
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2012

Moja ocena:  9/10


Po wtórnym przeczytaniu „Zwiadowców” Johna Flanagana, postanowiłam, że jak najszybciej muszę zdobyć kolejną trylogię tego autora. Jest nią sławna „Drużyna”. Spodziewałam się hitu i jak zawsze nie zawiodłam się. Przebrnęłam przez tę lekturę jak błyskawica. Jest to naprawdę dobra książka. Australijczyk wykreował wyraziste postaci i wspaniałą fabułę. Nam zostaje tylko siąść, wziąć pierwszy tom do ręki i dać się ponieść wyobraźni, przenieść się do Skandii i naszych bohaterów.

"Ludzie nie lubią, gdy idole ich zawodzą."


Po rozstaniu z Willem i Haltem przez jakiś czas myślałam, że pisarz nie zdoła dorównać swojej pierwszej serii, a już na pewno nie przewyższy jej. Jakże się zdziwiłam, gdy poznałam głównych bohaterów „Drużyny”: Hala, Stiga, Thorna i oczywiście w roli drugoplanowej Eraka (oberjarla Skandii), który nawiązuje do Willa i jego wyczynów w wojnie z Temudżeinami. Od pierwszych stron zakochałam się i już wiedziałam, że moje obawy były całkowicie niesłuszne. Mój entuzjazm i ciekawość pozwoliły mi przeżywać przygody z drużyną „Czapli” i całą resztą. 

poniedziałek, 8 lipca 2013

"Klucz zagłady" - James Rollins

Zbliża się dzień Sądu Ostatecznego, a tajemnicę jego nadejścia kryje pogański symbol krzyża i spirali...

Tytuł: "Klucz zagłady"
Autor: James Rollins 
Gatunek:  thriller przygodowy
Ilość stron: 470
Wydawnictwo: Albatros
Wydanie: 2010

Moja ocena:  9/10


Z twórczością Jamesa Rollinsa spotykam się po raz pierwszy i powiem, że jestem mile zaskoczona. Pierwszy raz usłyszałam o tej książce, kiedy przeczytałam recenzje polecanych książek na stronie internetowej naszej szkoły. Od razu zwróciłam uwagę na tytuł i okładkę. Przyciągnęła moją uwagę. Odcienie czerwieni i złota, tajemnicze głazy, coś jakby Stonehenge, a główny motyw to okrąg z wpisanym w środku krzyżem. Czy to jest właśnie tytułowy klucz zagłady? Już wtedy wiedziałam, że przeczytam tę książkę. Moje wątpliwości rozwiał skrót tej lektury. Od tamtej pory czekałam na okazję, by wypożyczyć ją z lokalnej biblioteki. Autorem jest pisarz amerykański, który z zawodu jest… lekarzem weterynarii, a z zamiłowania nurkiem i grotołazem. Wrażenie robi fakt, iż ukończył University of Missouri. Jego powieści odniosły światowe sukcesy, co wcale mnie nie dziwi po przeczytaniu „Klucza zagłady”.

"Wszystko, co trwa w czasie, musi się kiedyś skończyć."


sobota, 6 lipca 2013

"Nosiciel" - Robin Cook

Jak daleko mogą posunąć się bioterroryści?

Tytuł: "Nosiciel"
Autor: Robin Cook
Gatunek:  thriller medyczny, sensacja, fantastyka naukowa
Ilość stron: 407
Wydawnictwo: REBIS
Wydanie: 1999

Moja ocena:  10/10 

Robin Cook jest jednym z moich ulubiony pisarzy. Cenię sobie go generalnie za wszystko. Uwielbiam jego dowcip zawarty w prozie, porywające historie, zawsze z wątkiem miłosnym w tle, a także za fachową wiedzę medyczną, którą umie i potrafi przekazać czytelnikowi w zrozumiały dla niego sposób. To tylko jedne najważniejszych kwestii, jakie poruszyłam, dlatego nie powinniście się zdziwić, że moja ocena „Nosiciela” jest tak wysoka. Uważam, że naprawdę niewielu autorów jest w stanie dorównać kunsztowi temu chirurgowi. Wspominałam już w poprzednich recenzjach, jak barwną postacią jest pan Cook. Skończył medycynę na Uniwersytecie Columbia, a także studia podyplomowe na Harvardzie. Jak może wiecie, w pełni zasłużył na miano mistrza thrillerów medycznych, z czym całkowicie się zgadzam. 

piątek, 5 lipca 2013

"Złodziej tożsamości" - Erica Spindler

   Jak długo Egzekutor pozostanie bezkarny?


Tytuł: "Złodziej tożsamości"
Autor: Erica Spindler
Gatunek: powieść kryminalno-sensacyjna, thriller 
Ilość stron: 456
Wydawnictwo: G+J
Wydanie: 2010

Moja ocena:  10/10

"(...) wątła jest granica miedzy miłością a nienawiścią (...)"


Ta książka to moje pierwsze spotkanie z Ericą Spindler i z całą pewnością nie ostatnie. „Złodziej tożsamości” zrobił na mnie ogromne wrażenie. Książkę co prawda wypożyczyła dla siebie moja mama, ale gdy przeczytałam skrót, wiedziałam, że i ja po prostu muszę się z nią zapoznać. Książki tej autorki są bestsellerami „New York Timesa”, „USA Today” i Amazom.com. Wyżej wymieniony tytuł został nominowany do Romantic Times Book Reviews Award. Myślę, że same informacje, które wygrzebałam, robią wrażenie, a co dopiero sama proza naszej pisarki…

"Niektóre dni są dobre . Niektóre wspaniałe. A większość z nich to kicha."


Fabuła jest bardzo intrygująca. Mary Catherine (M.C.) Riggio i jej partnerka Kitt Lundgren są policjantkami z wydziału zabójstw. Obie to serdeczne przyjaciółkami, razem próbują rozwiązać kolejną sprawę, nie wiedzą, jak bardzo odbije się ona na ich życiu… Narzeczony M.C. ginie w tajemniczych okolicznościach zaraz po przyjęciu zaręczynowym, a ona postanawia znaleźć zabójcę. Razem z partnerką rezygnują z rzeczy, które są bardzo ważne w ich życiu, skupiając się na śledztwie, ale ono wcale nie idzie do przodu, cały czas stoi w miejscu, a liczba ofiar cały czas się powiększa… Muszą wkroczyć w świat bezwzględnej wirtualnej przestępczości, aby złapać mordercę. Jest to piekielnie trudne wyzwanie, ale obie o tym wiedzą i godzą się na śmiertelne zagrożenie.

"Ludzie popełniają błędy. Dokonują niewłaściwych wyborów. Lecz zawsze mogą się zmienić. Miłość ich zmienia."

środa, 3 lipca 2013

"Prawo krwi" - Tess Gerritsen

Jak trudno odkryć prawdę ukrywaną przez największe szychy międzynarodowe od dwudziestu lat?

Tytuł: "Prawo krwi"
Autor: Tess Gerritsen
Gatunek: powieść kryminalno - sensacyjna
Ilość stron: 300
Wydawnictwo: Mira
Wydanie: 2013

Moja ocena:  9/10

Powieść „Prawo krwi” Tess Gerritsen jest moim pierwszym spotkaniem  z tą autorką. Książka leżała na mojej półce od początku czerwca i miałam się za nią zabrać wraz z początkiem wakacji, jednak zostawiłam ją na koniec, jako perełkę literacką. Słyszałam wiele opinii o tej pani i powiem szczerze, że wyobrażałam sobie jej dzieła, jako cudowne arcydzieła. Z taką myślą zaczęłam czytać tę książkę. Początkowo nie wiedziałam, czym wszyscy się tak zachwycają. Akcja nie rozwijała się tak, jak tego oczekiwałam. Ogólnie byłam trochę zniechęcona, nie wiedziałam, że to moje wyobrażenia tak działają. Potem zdałam sobie sprawę, że to ta pozycja jest akurat słabsza, nie oznacza, że pani Gerritsen pisze beznadziejnie. Takie były moje myśli. Jak się myliłam. Moje odczucia były sprzeczne z ocenieniem książki po przeczytaniu. Na sucho znacznie jaśniej malował mi się obraz i ocena tej powieści.

wtorek, 2 lipca 2013

"Cuda się zdarzają" - Briege McKenna

Jakie trudności niesie ze sobą przyjęcie daru od Najwyższego...?

Tytuł: "Cuda się zdarzają"
Autor: Briege McKenna
Gatunek: religijne, autobiografia
Ilość stron: 161
Wydawnictwo: VERBINUM
Wydanie: 2000

Moja ocena:  8/10

"Nikt z nas nie jest istotą przypadkową."


Na początek pozwolę sobie na kilka słów o tym, jak weszłam w posiadanie tej książki. Otóż pewnej niedzieli podszedł do mnie znajomy ksiądz, mający podobnie jak ja problemy z kolanem i powiedział, że powinnam ją przeczytać, że da ona mi wiarę i umocni mnie duchowo. Oczywiście zgodziłam się, jednak czekałam, aż skończę czytać Zwiadowców. Dokładnie wczoraj zabrałam się za tą, jak się okazało, bardzo owocną lekturę.

"Wiara i uczucia to dwie całkowicie różne sprawy."


Siostra Briege McKenna pochodzi z Irlandii i jak się dowiadujemy z książki, już w wieku 15 lat przystąpiła do zakonu. Kiedy jednak Bóg do niej przemawia, nie może pogodzić się z tym, że dostała on Niego dar uzdrawiania. Nie wierzy w to, bardziej dba o swoją reputację. Czytając to, zastanawiamy, dlaczego tak postępuje? Dlaczego nie chce uzdrawiać? Przedstawia nam ona swoją historię i powoli zaczynamy rozumieć jej lęki, trwogę i strach… W pewnych momentach odczuwałam to tak, jakbym sama nią była. 

"Mam bujną wyobraźnię, które, jak myślę Bóg używa, by do mnie przemawiać..."