niedziela, 30 czerwca 2013

"Zaginione historie" Zwiadowcy #11 - John Flanagan

Oto niewyjaśnione, intrygujące i nieznane historie naszych Zwiadowców

Tytuł: "Zaginione historie"
Seria: Zwiadowcy #11
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 511
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2012

Moja ocena: 9/10


I tak oto dotrwaliśmy (a raczej ja dotrwałam, a wy razem ze mną) do ostatniej już części serii Johna Flanagan „Zwiadowcy”, są to „Zaginione historie”. Tytuł sam wiele wyjaśnia. Autor tym razem nie skupia się na jednej, głównej misji, a raczej wyjaśnia nam nieporozumienia, niedopowiedzenia i historie, których po prostu nie znaliśmy i mogliśmy się tylko domyślać, jaki miały przebieg. Jestem bardzo zadowolona z tego tomu, choć muszę przyznać, że krótkimi, naprawdę krótkimi momentami było to dosyć nużące. Na szczęście autor nadrabiał przy kolejnych rozdziałach i, reasumując, jestem w stanie zaliczyć to na plus. Uważam, że całkiem nieźle sobie z tym poradził.

"Niczego nie można być pewnym."


"Cesarz Nihon-Ja" Zwiadowcy #10 - John Flanagan

Walka ramię w ramię z siłami wroga...



Tytuł: "Cesarz Nihon-Ja"
Seria: Zwiadowcy #10
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 567
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2012

Moja ocena: 8/10

Powiem już na wstępie, iż „Cesarz Nihon-Ja” chociaż w części wynagrodził mi niedosyt po poprzednim tomie. Okazało się, że John Flanagan postarał się stworzyć trochę lepszą i bardziej porywającą fabułę, za co należą mu się spore brawa, ale warto podkreślić, że nie zachwycił mnie aż nadto… Nie wiem, czy jestem aż tak wymagającym czytelnikiem, czy może szukam dziury w całym. Jednak poznaliście już moje zdanie, którego raczej nie zmienię. 

"(...) do wspólnego dobra przyczyniają się wszyscy, więc wszyscy zasługują, by traktować ich równo."


piątek, 28 czerwca 2013

"Halt w niebezpieczeństwie" Zwiadowcy #9 - John Flanagan

Czy to będzie ostatnia walka Halta...?



Tytuł: "Halt w niebezpieczeństwie" 
Seria: Zwiadowcy #9
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2011


Moja ocena: 8/10 

Nie będę przypominała kilku istotnych informacji o autorze, ponieważ uważam, że każdy zna już styl pisania tego Australijczyka. Wydaje mi się również, iż nie będę rozpisywała się nad tym tomem, aczkolwiek musicie przyznać, że tytuł nas intryguje. Okładka, jak zwykle z motywem trzech strzał, skupia naszą uwagę, nie odnoszę jednak wrażenia, że owe strzały stały się nudne. Według mnie, kiedy patrzę na kolejny już tom, są one takim znakiem rozpoznawczym tej serii.

Wiemy, jak skończyła się poprzednia część. Halt stracił jednego, jedynego brata i teraz musi gonić wyznawców Alsejasza – złotego boga oraz Genoweńczyków na jego usługach. Jest to śmiertelnie niebezpieczne wyzwanie, o czym mieli okazję przekonać się w szczególności Horace i Will. Grupa ściga już od dłuższego czasu fałszywych proroków, którzy nie zdają sobie z tego sprawy. Niestety ich plany wychodzą na jaw, gdy jeden z dwóch żywych Genoweńczyków zorientował się, że ktoś im towarzyszy. Od teraz nasi bohaterowie muszą mieć się na baczności, aby nie wpaść w pułapkę. Wkrótce zwiadowcy orientują się, że dwaj przybysze w purpurowych płaszczach zastawili swoje sidła. Will i Halt wyruszają na polowanie. Podczas tej akcji starszy z nich zostaje ranny. Niby jest to tylko draśnięcie, ale czy aby na pewno? Mąż Lady Pauline zaczyna się dziwnie zachowywać, a młodzi towarzysze nie wiedzą co robić…

"Ciekawa rzecz, (...) jak wiele ironii można zawrzeć w zwykłym spojrzeniu lub skinieniu głową. Bywa, że jeden gest wyraża więcej niż setki słów."

środa, 26 czerwca 2013

"Królowie Clonmelu" Zwiadowcy #8 - John Flanagan

Sekta, walka o tron, walka o władzę...

Tytuł: "Królowie Clonmelu"
Seria: Zwiadowcy #8
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 472
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2011

Moja ocena: 10/10

"(...) ulec pokusie oznaczało poddać się słabości."


Coraz większymi krokami zbliżamy się do końca naszej wspólnej przygody z Willem, Haltem, Alyss i całą resztą. Jednym słowem koniec ze Zwiadowcami… Ale czy aby na pewno? Przecież zawsze można sięgnąć jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz po tę wspaniałą lekturę. Czyż nie?

"(...) w obliczu cierpienia i śmierci nawet najgroźniejszy, krwiożerczy nikczemnik przeistacza się w szlochającego pętaka."


Tę recenzję pragnę rozpocząć nieco inaczej. Mianowicie wyobraźcie sobie, że nadszedł czas spotkania z waszym ukochanym przyjacielem, oczekujecie go niecierpliwie. Zdajecie sobie sprawę, że już dawno powinien się pojawić, nie wiecie, czym to jest spowodowane. Zaczynacie się martwić… Co byście wtedy zrobili? W takiej właśnie analogicznej sytuacji stoi Will. Udaje się coroczny Zlot Korpusu Zwiadowców. Z niecierpliwością czeka na Halta. Niestety po nim ani śladu. W końcu dowiaduje się,  że jego mentor ma niezwykle ważną sprawę do załatwienia. Jednocześnie dowiaduje się, że Crowley, stojący na czele  elitarnej grupy, ma dla niego propozycję nie do odrzucenia. O ile to możliwe, ma przystąpić do grupy nadzwyczajnej, jeszcze bardziej strzeżonej niż Zwiadowcy… Na czym będzie to polegało? Razem z Haltem oraz Horace’m będą stawiali czoła największym zagrożeniom dla Araluenu. 

wtorek, 25 czerwca 2013

"Okup za Eraka" Zwiadowcy #7 - John Flanagan

To przygoda jeszcze z czasów, gdy Will był uczniem Halta... 


Tytuł: "Okup za Eraka"
Seria: Zwiadowcy #7
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 472
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2010

Moja ocena: 10/10

"Kto spodziewa się nieoczekiwanego, ten dobrze na tym wychodzi."

To już siódmy tom, a Flanagan, jak zwykle, jest w stanie nas zaskoczyć… Zastanówmy się na ile znamy Halta? Starszy, nieprzenikniony, wszystkowiedzący, a przede wszystkim znakomity zwiadowca. Co nam to daje? Szczególną postać, która z pewnością umie zaskoczyć, ale to, co wykombinował autor, przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania… Kto by pomyślał, że Halt się żeni?! I to z Lady Pauline! To niepojęte, ale trzeba pochwalić naszego pisarza za niesamowity pomysł. Wbrew pozorom bardzo pasuje mi taki obrót spraw. Bądź co bądź, jest to pewne urozmaicenie, co bardzo sobie cenię.

niedziela, 23 czerwca 2013

"Oblężenie Macindaw" Zwiadowcy #6 - John Flanagan

Rozpaczliwe działania młodego zwiadowcy w celu uwolnienia bliskiej sercu towarzyszki Alyss...


Tytuł: "Oblężenie Macindaw"
Seria: Zwiadowcy #6
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 392
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2010

Moja ocena: 8/10

"(...) wszelkie sprawy wymagają czasu. I jakoś się z czasem układają. Czas przynosi rozwiązania."



Zastanawiam się, czy powoli nie nudzą Was już recenzje „Zwiadowców”… Doszłam jednak do wniosku, że prawdziwi fani nie będą mieli nic przeciwko, a kiedy dojdę do serii GONE, Władcy Pierścieni lub Harry’ego Pottera, to z kolei oni nie będą mieli nic przeciwko zrecenzowaniu całej trylogii. Tak więc, bez większego rozwodzenia się przechodzę do recenzji już szóstej części, czyli „Oblężenia Macindaw”.

"Porażkę od sukcesu dzieli zaledwie krok."


Will przebywa w lesie rzekomego czarnoksiężnika Malkallama. Razem z uzdrowicielem, Ormanem, Gundarem i jego Skandianami oraz Horace’m planują jak zdobyć zamek Macindaw – tak ważną przecież siedzibę strategiczną Aurelanu. Tymczasem Karen – zdrajca – więzi Alyss, a młody zwiadowca nie może nic zrobić. Jedyne co im pozostało, to porozumiewanie się wspólnym szyfrem zwiadowców i kurierów. Jednak czy to wszystko jest wystarczające, kiedy ów wspomniany Karen zaczyna hipnotyzować dziewczynę, a ona wyjawia mu wszystko, co chce wiedzieć?

wtorek, 18 czerwca 2013

"Czarnoksiężnik z Północy" Zwiadowcy #5 - John Flanagan

Kiedy wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku, los zawsze nas zaskakuje... Jakiemu wyzwaniu będzie musiał sprostać Will ?

Tytuł: "Czarnoksieżnik z Północy"
Seria: Zwiadowcy #5
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 383
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2010

Moja ocena: 10/10

John Flanagan… Każdy, kto przeczytał choć jedną jego książkę, może być w pełni przekonany, iż ma do czynienia z prawdziwym mistrzem w swoim fachu. Doprawdy nie znam kogoś, kto dorównywałby mu w tej dziedzinie. „Zwiadowcy” są tylko i wyłącznie potwierdzeniem moich słów.

"(...) o wiele łatwiej wyleczyć zranione ciało niż cierpiącą duszę."


Rozpoczynając lekturę piątego już tomu, byłam przekonana, że autor znowu nas czymś zaskoczy. Jak się okazało moje przeczucia sprawdziły się. Dowiadujemy się nowych rzeczy o Willu – został pełnoprawnym członkiem  Korpusu Zwiadowców i nosi odznakę srebrnego liścia dębu, ponadto otrzymał przydział do własnego lenna – Seacliff. Wydawałoby się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, oprócz tego, że baron i mistrz sztuki rycerskiej raczej nie zdają sobie sprawy, czym jest zagrożenie, a Will musi zaprowadzić tutaj porządek. 

poniedziałek, 17 czerwca 2013

"Bitwa o Skandię" Zwiadowcy #4 - John Flanagan

Jak zakończy się bitwa o Skandię ? O co w ogóle chodzi, przecież Will i Evanlyn mieli uciekać, a nie walczyć po stronie północnych sąsiadów....

Tytuł: "Bitwa o Skandię"
Seria: Zwiadowcy #4
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2009

Moja ocena: 10/10


Kto by pomyślał, że tak szybko – tylko jeden dzień – zajmie mi przeczytanie czwartego już tomu sagi Johna Flanagana. Jednak, kiedy zatapiamy się we wspaniały świat autora, nie staje nam na przeszkodzie dosłownie nic, nawet to, że był to najdłuższy z dotychczasowych tomów! 

Jak ma to w zwyczaju ten niezwykły Australijczyk, przenosi nas do równoległej, niesamowitej rzeczywistości, to właśnie my działamy razem z Willem, Haltem,  Horace i Evanlyn, to my rozwiązujemy wspólnie z nimi zagadki, przeżywamy trudne momenty i podniosły chwile. Mimo iż jest to już kolejna część Flanagan cały czas potrafi zaskoczyć czytelnika. Wiem to po sobie, jak łatwo zaskakiwał mnie nagłymi zwrotami akcji i niespodziewanymi wydarzeniami. Bardzo się cieszę, że postanowiłam specjalnie jeszcze raz przeczytać Zwiadowców, tylko i wyłącznie na potrzeby bloga. Dzięki temu jeszcze raz mogę śmiać się do łez i przeżywać te cudowne chwile z bohaterami.

piątek, 14 czerwca 2013

"Ziemia Skuta Lodem" Zwiadowcy #3 - John Flanagan

Will i Evanlyn są w niewoli, czy Halt zdoła odnaleźć swego podopiecznego? 

Tytuł: "Ziemia Skuta Lodem"
Seria: Zwiadowcy #3
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 331
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2009

Moja ocena: 10/10 


Powracam dzisiaj i tak, jak wspominałam parę godzin wcześniej, zabierałam się za czytanie „Ziemi Skutej Lodem”, czyli 3 tomu Zwiadowców John Flanagana. Właśnie skończyłam, więc pasowałoby wrzucić recenzję.


"Każdy, kto ma choć trochę władzy na podległym sobie terytorium, może czynić co mu  się podoba."


Postać samego autora przedstawiłam Wam już przy pierwszej części tej świetnej trylogii. Czy pisarz zmienił coś w swoim dotychczasowym stylu? Otóż nie… Nadal pisze porywająco, trzyma nas w napięciu, zastosowuje nagłe zwroty akcji itp. Nie wiem, dlaczego nie czytałam tej części z taką samą chęcią jak tom pierwszy czy drugi… Jest to może spowodowane tym, że czytam po raz drugi całą serię i część rzeczy znam wręcz na pamięć, jednakże jest to moje, podkreślam moje, subiektywne odczucie.

środa, 5 czerwca 2013

"Płonący Most" Zwiadowcy #2 - John Flanagan

Tym razem Will musi wykazać się odwagą, przebiegłością i inteligencją... Czy uda mu się przezwyciężyć siły wroga? 


Tytuł: "Płonący Most"
Seria: Zwiadowcy #2
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 302
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2009

Moja ocena: 10/10


„Płonący Most” to drugi tom świetnej trylogii Johna Flanagana. Gdy przeczytałam pierwszą część nie było mowy o żadnej przerwie w czytaniu. W mgnieniu oka zabrałam się właśnie z „Płonący Most”. Jestem pełna podziwu dla kunsztu autora. Czytając tę książkę, wydaje mi się, że czytam arcydzieło…


"(...) równie ważne jak wiedza o poczynaniach przeciwnika, jest zrozumienie, dlaczego zachowuje się on tak, a nie inaczej. Czasem to nawet ważniejsze."


Końcówka „Ruin Gorlanu” informowała nas o nieuniknionej wojnie pomiędzy Morgarathem a Araluenem. Przygotowania wojsk idą wręcz świetnie. Halt z Willem przejęli plany wojenne Mrocznego Rycerza, wojska przygotowują się do starcia, a Glian z Willem i Horacem wyruszają z polestwem do Celtii. Wszystko idzie zgodnie z planem, dopóki nie spotykają niecodzienny widok…

wtorek, 4 czerwca 2013

"Ruiny Gorlanu" Zwiadowcy #1 - John Flanagan

Świetna seria ! Początek przygód Willa i Halta.


Tytuł: "Ruiny Gorlanu"
Seria: Zwiadowcy #1
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 319
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2009

Moja ocena: 10/10


"Czasem (...) reputacja kogoś, kto nigdy się nie myli, może być prawdziwym ciężarem" 


„Ruiny Gorlanu” to pierwsza część z serii „Zawiadowców”. Jej autor – John Flanagan – jest Australijczykiem, a swoje opowiadania pisał początkowo dla syna. Z czasem stały się światowym bestsellerem. Moja recenzja może nie być do końca subiektywna, ze względu na to, iż wielbię przygody Willa i Halta. Wprost uwielbiam atmosferę stworzoną przez tego mistrza pióra.

"(...) niepewność zawsze rodzi lęk"


Pierwsza z części wprowadza nas w początek trylogii. Poznajemy 15 – letniego Willa. Jest on sierotą. Wychowuje się razem z rówieśnikami w sierocińcu na zamku Redmont. Akcja zaczyna rozgrywać się, gdy młodzi muszą zdecydować, co chcą robić w przyszłości, u jakiego mistrza zostaną czeladnikami. Jego koledzy mają świetne predyspozycje, bez problemu dostają się tam, gdzie chcą. Tylko on – Will – mimo iż pragnie zostać uczniem Szkoły Rycerskiej, nie zostaje przyjęty… Nim interesuje się owiany tajemnicą i legendą zwiadowca Halt. Chłopak nie wie, co ma robić, a baron Arald odwleka decyzję do następnego dnia… Tej nocy następuje test Willa, który chłopak zdaje perfekcyjnie !

niedziela, 2 czerwca 2013

"Pierwiastek zero" - Ewa Barańska

Czyżby Tablicę Mendelejewa należało zgłosić do poprawki? Czy genialny młody chemik poradzi sobie z wyzwaniem i jak się okazuje nieprzyjaznym środowiskiem?

Tytuł: "Pierwiastek zero"
Autor: Ewa Barańska
Gatunek: thriller sensacyjno -naukowy
Ilość stron: 314
Wydawnictwo: TELBIT
Wydanie: 2009

Moja ocena: 7/10


 "(...) człowiek bogaty ma przyjaciół, człowiekowi w nieszczęściu pozostają tylko towarzysze niedoli"


„Pierwiastek zero” autorstwa Ewy Barańskiej nie jest typową książką tej pisarki. Różni się od jej obyczajowych powieści, jest to według mnie powieść sensacyjno - naukowa. Pierwszy raz zetknęłam się z tą panią w tym wykonaniu. Początkowo nie byłam zachwycona, jednak z biegiem czasu czytanie stawało się coraz większą przyjemnością. Wartka akcja sprawiła, że bardzo szybko przebrnęłam przez tę lekturę. Nie obyło się niestety bez rozczarowań, ale o tym później.

Głównym bohaterem jest Alfred Mortus – niezwykle utalentowany naukowiec. Pracuje w laboratorium francuskim za psie pieniądze, kiedy jednak wysuwa pomysł brakującego pierwiastka w Tablicy Mendelejewa – pierwiastka zero – nagle okazuje zainteresowanie pewna firma farmaceutyczna. Młody chemik podpisuje umowę i wyjeżdża do Polski (swojego rodzinnego kraju). Zostaje ulokowany w Moczarzysku w Bieszczadach. Jest zachwycony obecnością innych naukowców, świetnego personelu, dostępności materiałów potrzebnych mu do badań, dosłownie wszystkiego. Tym bardziej że badania nad pierwiastkiem zero idą wręcz wyśmienicie. Jest o krok od udowodnienia swojej teorii.