wtorek, 4 czerwca 2013

"Ruiny Gorlanu" Zwiadowcy #1 - John Flanagan

Świetna seria ! Początek przygód Willa i Halta.


Tytuł: "Ruiny Gorlanu"
Seria: Zwiadowcy #1
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 319
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2009

Moja ocena: 10/10


"Czasem (...) reputacja kogoś, kto nigdy się nie myli, może być prawdziwym ciężarem" 


„Ruiny Gorlanu” to pierwsza część z serii „Zawiadowców”. Jej autor – John Flanagan – jest Australijczykiem, a swoje opowiadania pisał początkowo dla syna. Z czasem stały się światowym bestsellerem. Moja recenzja może nie być do końca subiektywna, ze względu na to, iż wielbię przygody Willa i Halta. Wprost uwielbiam atmosferę stworzoną przez tego mistrza pióra.

"(...) niepewność zawsze rodzi lęk"


Pierwsza z części wprowadza nas w początek trylogii. Poznajemy 15 – letniego Willa. Jest on sierotą. Wychowuje się razem z rówieśnikami w sierocińcu na zamku Redmont. Akcja zaczyna rozgrywać się, gdy młodzi muszą zdecydować, co chcą robić w przyszłości, u jakiego mistrza zostaną czeladnikami. Jego koledzy mają świetne predyspozycje, bez problemu dostają się tam, gdzie chcą. Tylko on – Will – mimo iż pragnie zostać uczniem Szkoły Rycerskiej, nie zostaje przyjęty… Nim interesuje się owiany tajemnicą i legendą zwiadowca Halt. Chłopak nie wie, co ma robić, a baron Arald odwleka decyzję do następnego dnia… Tej nocy następuje test Willa, który chłopak zdaje perfekcyjnie !


"Trudno bowiem stwierdzić, czego można się spodziewać po takim człowieku jak zwiadowca"


Od tej pory wartka akcja, świetny humor, a także przesłanki dla czytelników w postaci wyróżniania potęgi, jaką jest: odwaga, prawdziwa przyjaźń, miłość, sprawiają, że książkę wręcz się połyka. Autor w sposób niemalże baśniowy opisuje wydarzenia, czytając, sami stajemy się bohaterami. Ponadto wręcz perfekcyjnie można odtworzyć wygląd krajobrazu. Flanagan nie zanudza nas śmiercionośnie długimi i nudnymi opisami, ale pisze tak, że po prostu nic nie umyka nam uwadze i widzimy oczami wyobraźni góry, lasy, stepy, zamki, chaty…  Bardzo podoba mi się fakt stworzenia całkowicie ciekawej fabuły. Autor nie skupia się wyłącznie na głównych bohaterach, każdy jest tak samo ważny, przez co lektura sprawia wrażenie wręcz idealnej.

"(...) bywa tak, że chcemy dwóch rzeczy naraz. A wtedy musimy zdecydować czego pragniemy bardziej"


Polecam każdemu tę niebywałą książkę. Uważam, że jest ona idealna nie tylko dla młodych, ale również dla starszych. Fani przygody i fantastyki muszą obowiązkowo uzupełnić swoją biblioteczkę tym arcydziełem! 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz