niedziela, 23 czerwca 2013

"Oblężenie Macindaw" Zwiadowcy #6 - John Flanagan

Rozpaczliwe działania młodego zwiadowcy w celu uwolnienia bliskiej sercu towarzyszki Alyss...


Tytuł: "Oblężenie Macindaw"
Seria: Zwiadowcy #6
Autor: John Flanagan
Gatunek: fantasy
Ilość stron: 392
Wydawnictwo: Jaguar
Wydanie: 2010

Moja ocena: 8/10

"(...) wszelkie sprawy wymagają czasu. I jakoś się z czasem układają. Czas przynosi rozwiązania."



Zastanawiam się, czy powoli nie nudzą Was już recenzje „Zwiadowców”… Doszłam jednak do wniosku, że prawdziwi fani nie będą mieli nic przeciwko, a kiedy dojdę do serii GONE, Władcy Pierścieni lub Harry’ego Pottera, to z kolei oni nie będą mieli nic przeciwko zrecenzowaniu całej trylogii. Tak więc, bez większego rozwodzenia się przechodzę do recenzji już szóstej części, czyli „Oblężenia Macindaw”.

"Porażkę od sukcesu dzieli zaledwie krok."


Will przebywa w lesie rzekomego czarnoksiężnika Malkallama. Razem z uzdrowicielem, Ormanem, Gundarem i jego Skandianami oraz Horace’m planują jak zdobyć zamek Macindaw – tak ważną przecież siedzibę strategiczną Aurelanu. Tymczasem Karen – zdrajca – więzi Alyss, a młody zwiadowca nie może nic zrobić. Jedyne co im pozostało, to porozumiewanie się wspólnym szyfrem zwiadowców i kurierów. Jednak czy to wszystko jest wystarczające, kiedy ów wspomniany Karen zaczyna hipnotyzować dziewczynę, a ona wyjawia mu wszystko, co chce wiedzieć?


"Diagnoza słusznie postawiona w przypadku jednej osoby, może być całkowicie błędna w stosunku do innej."

Tym razem John Flanagan ociera się o „czary”, a raczej istną iluzję, jednakże gdybym te wszystkie zjawiska ujrzała osobiście, na pewno rozważałabym istnienie duchów i całej reszty. Uważam, iż autor świetnie wprowadził nas w ten bądź co bądź nowy świat. Spodziewałam się oklepanych działań: oblężenie, bitwa, uwolnienie Alyss. Tymczasem pisarz zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Każdy wątek sprawia wrażenie równe ważnego, co ten główny. Spodobało mi się również, że autor wystawił pierwszy raz tak gwałtownie na pierwszy plan uczucie, mianowicie miłość. W cudowny sposób przedstawił rozetki młodych, czyli Willa i Alyss. Musimy sobie zdać sprawę, że nie są to już niewinni nastolatkowie, ale dojrzali młodzi ludzie… 

"Najgorsza w losie więźnia jest niewiedza (...)"

Kiedy zaczynałam czytać kolejny tom, nie spodziewałam się jakiegoś rewelacyjnego popisu ze strony pisarza, a tu proszę, po raz kolejny już duża niespodzianka. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek dojrzę jakąś niedoskonałość w stylu tego wspaniałego Australijczyka… No cóż, pozostaje mi tylko dodać, że z pewnością nikt nie zawiedzie się, gdy sięgnie po tę lekturę!

"Dziwne, prawda? - zauważył refleksyjnie. - Można by się spodziewać, że odwaga oraz oddanie sprawi, że kogoś polubisz. A jednak jemu jakoś stale udaje się doprowadzać mnie do szewskiej pasji."

~  Malcolm o Xanderze 

15 komentarzy :

  1. Czytałam wszystkie.. I pokochałam serię <3
    Ciekawa recenzja xD
    Zapraszam http://pieknoczytania-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwiadowców mam całą serie w mojej domowej bibloteczce, taże w krótce powinnam przeczytac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hm ... jeżeli dajesz ocenę 10/10 i się na tym znasz, to muszę się zabrać za czytanie tejże książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. czytałam, serdecznue polecam.
    ogolnie fajny blog, ciekawie piszesz. ^^
    zapraszam: patka-papatka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zmień czcionkę, którą piszesz, bo polskie litery się nie dopasowują, a głupio to wygląda.

    Poza tym, zacny blog, życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie czytałam takich książek ale na tą się chyba skusze :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurde teraz to naprawdę muszę przeczytać te serie! Naprawdę ciekawy blog piszesz cudne recenzje :)
    Pozdrawiam
    http://wojna-elfow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny blog :)

    http://kolorowaax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. No to chyba idę do księgarni. Sama recenzja tej książki mnie zaciekawiła, więc co dopiero książka we własnej postaci. Jeśli będzie równie dobra, to dziękuję ci, bo zmieniłaś właśnie moje życie - nie mam już co czytać. Gdy tylko idę do biblioteki, to na każdej półce jest: "Czytałam ,czytałam, czytałam...".
    Bardzo fajny blog, zaglądnę tutaj jeszcze.;>
    http://notes-teenager.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeny, piszesz świetne recenzje. Lubię książki fantasy, więc może się skuszę i przestudiuję tę serię. ;)

    http://bllackandwhite.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobra, tutaj to się nie rozpiszę, bo nie potrafię przekonac się do "Zwiadowców". Jakoś mi się nie spodobali i tyle :D

    Skom? http://kawiarenka-balladyny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nigdy nie czytałam, ale może kiedyś spróbuję, bo wiele osób chwali ;)
    http://littleworldnessy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie nie nudzą , lubię czytać to co piszesz, bo robisz to z taką pasją :)
    Angela z http://postcards-sentences.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. ile ma rożdziałów tom 6

    OdpowiedzUsuń