„Klopp porusza się wzdłuż cienkiej granicy. Mówi prawdę bez ogródek, zachowując się przed kamerą dokładnie tak samo, jak poza jej wyłączeniu; po prostu chroni swoją drużynę (…).”
Tytuł: „Jürgen Klopp. Czarodziej z Dortmundu”
Autor: Elmar Neveling
Przekład: Wawrzyniec Sawickia
Gatunek: biografia
Gatunek: biografia
Ilość stron: 288
Wydawnictwo: Vesper
Wydanie: 2012
Moja ocena: 6/10
Dość długo zwlekałam z recenzją biografii Jürgena Kloppa, a kiedy zdecydowałam się wreszcie ją dokończyć, niemiecki szkoleniowiec ogłosił swoje odejście z Borussi Dortmund wraz z końcem sezonu. Właśnie dlatego ostatecznie postanowiłam, że tekst pojawi się po ostatnim meczu BVB, czyli wczorajszym finale Pucharu Niemiec, który Borussia ostatecznie przegrała z Wolfsburgiem. Miało to być wymarzone pożegnanie trenera z BVB, skończyło się smutkiem, ale jedno jest pewne, w Dortmundzie zapamiętają go na długo, bo w historii tego klubu zapisał się złotymi zgłoskami.
Zastanawiam się, czy istnieje na świecie chociaż jedna osoba, która, znając się choć trochę na piłce nożnej, nie wiedziałaby, kim jest Jürgen Klopp. Wydaje mi się, że istnienie takiej osoby, jest dość wątpliwe. Na czym zatem polega fenomen tego trenera? Odpowiedź na to pytanie powinniście znaleźć pomiędzy wierszami biografii autorstwa Elmara Nevelinga.
„Jeśli ktoś obserwował Jürgena Kloppa, gdy po strzeleniu bramki przez swoją drużynę biega jak szalony tam i z powrotem wzdłuż linii bocznej boiska zez mierzwionymi włosami, machając przy tym rękoma, z wykrzywioną w uśmiechu twarzą, może dojść do wniosku, że faceta popieścił prąd.”